Chcieliśmy ją zobaczyć, ale niekoniecznie zwiedzać. Idąc tym tokiem myślenia, wskoczyliśmy na pokład darmowego promu w stronę Staten Island. Statuę Wolności widać z bliska i w pełnej okazałości. To była świetna alternatywa dla całodziennego zwiedzania jej w środku i stania w ogromnych kolejkach.
PS: Myślałam, że jest większa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz